Polska bez prezydenta.

eRKa

No więc dzisiaj rano doszło do katastrofy samolotu prezydenckiego.
[link widoczny dla zalogowanych]

Kazzam

Nawet w żartach mu tego nie życzyłem. Przykra sprawa.
A żeby było ciekawiej to powiem że wczoraj wieczorem rozmawiałem o Smoleńsku i analizowałem jego miejsce na mapie. I jak tu nie czuć że coś jest wybitnie dziwne... Masakra.

bigos

Prezydenta nie lubiłem jako polityka. Mimo to nie życzyłem mu nic TAK złego... masakra, szok... co tu dużo mówić?

eRKa

nie wiem,ale jakoś tego nie odczuwam - może nie dociera. wiem chociaż,że ta żałoba narodowa jest-jedna z nielicznych-słuszna. coś mi się wydaje,że wielu którzy robili sobie jaja dzisiaj ich za nie ścisnęło.

emi

Wielu nie popierało jego rządów, ale nikt mu chyba nie życzył takiego odejścia....

Plutomierz

Mnie juz to zaczyna męczyć. Jasne, ze to narodowa katastrofa i żałoba jest słuszna... ale po kiego te jojczenie na wszystkich mozliwych kanałach tv serwować? Człowiek pooglądał dwie godziny posłuchał i chciałby zmienić temat... ale nie, od polsatu sport po tvnStyle wszedzie to samo. Zawody pod tytulem kto bedzie mial smutniejsza mine, kto bedzie mial wiecej zaloby w zalobie. I robia wszystko zeby jeszcze sie nakreca... placz jakis przypadkowych przechodniow, pytania w stylu "co pani wtedy czula?", zdjecia zniczy z kazdego wiekszego miasta, urywki piecdziesieciu zalobnyvh nabozenstw i teksty w stylu "zgineli najwazniejsi ludzie w kraju", "kwiat polskiej inteligencji", "co teraz z nami będzie?", "kraj w rozsypce". Nagle ludzie, ktorych wczesniej miesznao z blotem i byli znani z tego ze byli znani przedstawia sie jako bohaterow. Pewnie, ze czlowieka bardziej rusza jak sobie skojarzy, ze np. to ten Gosiewski, ktorego pare razy widziale w tv, no ale bez przesady...

zizzi

Przykra sprawa. Podyskutujmy jednak nad okolicznościami tej katastrofy. Jak uważacie? Kto lub co zawiniło? Jak mogło to wszystko wyglądać na pokładzie?

Przypomnę, że piloci byli jedni z najlepszych, samolot był po generalnym remoncie i przeglądzie, choć już nieco sędziwy, podchodzili 4 razy do lądowania, była spora mgła, kontrola lotów kierowała samolot do dwóch lotnisk zastępczych... Nic nie sugeruję, chcę od Was usłyszeć, jak to odebraliście

Kazzam

Plutomierz - ja to sobie tłumaczę bardzo prosto Wink

Przy tv nie siedzę, a jak siadam to na godzinę. Może media wychodzą z założenia że przeciętny Kowalski siedzi godzinę dziennie przed tv, i chcą, by wiedział co i jak, by na 100% się dowiedział, no i dlatego to co leci, leci non-stop.

I tak w sumie dość rzadko zdarza się, by w Polsce ginął w wypadku prezydent, wraz z generałami i całą plejadą ważnych jegomości. Już nie chodzi o to że Kaczyński, że Gosiewski. Polacy, którzy sprawowali ważne funkcje, to wystarczy. Nazwiska są tu w moim przekonaniu szczegółem.

Dla mnie znamienne jest to, że wśród tego całego zamieszania, kondolencji i smutków może jakiś tam malutki ułamek ludzi mówi o tym, jaki to wspaniały był prezydent. Bo właśnie nie był wspaniały, mówiąc szczerze był to chyba nasz najgorszy prezydent, którego bardziej się wstydziliśmy niż byliśmy z jego powodu dumni, ale mimo to był naszym prezydentem, sprawiedliwie wybranym, dlatego należy mu się godne odejście z tego świata, choćby zwrócenie na niego uwagi. Trąbienie o tym w tv przez 24h/d nie jest w moim odczuciu niczym "ponad miarę". Należy mu się.

Mam nieodparte wrażenie że kiedyś Polska dla Polaków znaczyła więcej niż dziś. Teraz to "temat", nic więcej. "Umarł - acha. To co dziś leci na dwójce?". Chciałbym się mylić.

Zizzi - moim zdaniem presja na pilocie. Kaczyński nie był łatwym człowiekiem. Chciał być na czas, w przeciwnym wypadku zaczęłyby się kłopoty (dla pana pilota). Czyli powód najbardziej prozaiczny. Obstawiam że to właśnie o to poszło, choć całej prawdy pewnie nigdy się nie dowiemy.

Plutomierz

Kazzam

eRKa

no co niektórzy rzeczywiście mają nasrane w głowach Neutral

albo jaranie się tragediami wszelkiego rodzaju...dla mnie dziwne jest NAGŁE łączenie się w bólu,okazywanie żalu etc. wszystko sztucznie napompowane

co do pytań Zizziego..samolot z tego co mówiono to nie był pierwszej młodości i był po kilku poważnych usterkach i ciągle coś szwankowało,więc sprawa oczywista. śmieszne jest to,że na zbrojenie wydają od cholery kasy a na samolot prezydencki nie stać? paranoja

bigos

takie są skutki 'oszczędnego państwa'
Teraz widać ile zaoszczędzili. Pójdzie w &(^( kasy na nowy samolot, wybory i nowe etaty

emi

Kazzam

No faktycznie ludzie są poje**ni.

Przypadkowe komentarze (2) pod newsem o dobrym występie polskiego piłkarza, grającego w niemczech:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A to jeszcze nic.
Kłótnie o to, które państwa na świecie ogłosiły żałobę narodową, a które nie (jak śmiały!)
Wykorzystywanie okazji i nawoływanie by Jarosław startował w wyborach,
Nieumiejętność zauważenia, że żałoba nie oznacza uwielbienia dla Lecha, a tylko żal z powodu jego śmierci,
Nieumiejętność zauważenia, że nie zginął tylko Lech Kaczyński z żoną,
Wpier***anie się innym w ich sumienia - "ty nie wywiesiłeś flagi? jesteś nikim!"

Nawet zapytanie dostałem od jednego dziewczęcia mniej więcej takie, że chciałaby sesję zdjęciową, ale nie wie czy jej wypada teraz pytać. Nie wypada? Oczywiście, że wypada - świat się nie skończył, jesteśmy, żyjmy, cieszmy się tym życiem.

Z szacunku do innych przyciszyłem muzykę w aucie (lubię słuchać gdy jeżdżę), usunąłem anty-PiSowski opis z jednego forum (dam im odpocząć na tydzień, należy im się), no ale kurcze... czuję, że niektórzy lekko postradali rozum. Chyba zaczynam rozumieć co Plutomiarka pisała wczoraj o tv. Ja tv nie oglądam, ale nawet to nie uchroniło mnie przed zderzeniem z tą całą paranoją.

Paranoja - to dobre słowo, nie uważacie?

Flux

Mi jest po prostu szkoda ludzi, nie obywateli Rzeczypospolitej Polskiej, nie głów państwa, nie VIP'ów, polityków, duchownych itd. Po prostu szkoda tylu pochłoniętych istnień. Nie płaczę, bo nie byli mi bliscy, ale żałuję że taki nieszczęsny los musiał spotkać ich oraz ich rodziny. Ludzie lubią prześcigać się we wszystkim, nawet w żałobie i najbardziej pamiętają tych, którzy już odeszli, co też mnie zasmuca