Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

Babiczka Riperowa

1. Nagranie wielkiego,niezastąpionego przeboju KOKO KOKO EURO SPOKO:D

zizzi

no a z tym kopem w rozwoju to bym nie przesadzał. Tyle tam, co cholernie drogie stadiony wybudowaliśmy. Trochę lotnisko się rozbudowało tu i ówdzie. Z pięć dworców pkp. Ach... i te niezapomniane kilometry autostrady...

kop w jaja :p

Babiczka Riperowa

oj tam, Euro jest, tego nie zmienisz, teraz tylko trzeba się tym cieszyć Wink

płacz nic już nie pomoże Razz

zizzi

radość też nam nie pomoże Smile

emi

eRKa

realista:]
pięknie wczoraj graliśmy, normalnie nic tylko pogratulować tak zręcznego oddawania piłki i stwarzania Czechom okazji:) jacy my jesteśmy dobrzy dla innych ohhhhh.... Razz

EDIT: tak jak ktoś ze znajomych napisał na fejsie:
"Można powiedzieć że dziś we Wrocławiu wielki czeski ch.. wjechał nam głęboko w usta..."
tego po prostu Wam chyba było trzeba, byście zrozumieli z czym się porywamy:) wielkie Euro, Polska wyjdzie z grupy Laughing

Babiczka Riperowa

ale 3 razy impreza z okazji meczu była! Smile

a początek meczu mieli niezły Wink

za 2 lata będziemy mistrzami świata:D

Kazzam

Nie było źle. Mówię o 2 pierwszych naszych meczach, bo ostatniego nie widziałem. Dwa remisy i porażka 0-1 - jak dla mnie to fajny rezultat, może dlatego że po prostu nie miałem żadnych oczekiwań Wink

zizzi

owszem, dwa pierwsze mecze niczego sobie. No ale z czechami to już totalna porażka. Dziwią mnie te komentarze w stylu "zostawili tyle serca na boisku. Walczyli do końca" etc. Gówno prawda.

Kazzam

Mogę Ci tylko zaufać, naprawdę nie widziałem ostatniego meczu. Trochę mnie zdziwiło tylko że pierwszym tematem po przegranej były jakieś pretensje graczy do PZPN o bilety oraz to że w sumie jakby nie było przegraliśmy gładko z drużyną która dostała od Rosji ostre bęcki. Takie rzeczy się dzieją, ale to i tak dziwne. Zabrakło kondycji, sił?

zizzi

To akurat sprawa normalna z naszej strony. Jakoś dziwnym trafem, najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy niewiele zagrali (czyt. Grosicki). Generalnie Smuda dobrze go podsumował po meczu z Czechami - "Sami stwierdźcie, czy dał dobrą zmianę...". Oczywiście nie obyło się bez oburzenia ze strony samego zainteresowanego, bo: "Trener dał mi tylko 30minut", "Dlaczego nie znalazł tego czasu w meczu z Grekami", "Wszedłem na boisko, gdy graliśmy długą piłką". Grosicki - Naród polski przeprasza Ciebie, że zagrałeś słaby mecz/dałeś mierną zmianę. To na prawdę nie jest Twoja wina, tylko Smudy, pzpnu, Boenisha, Putina, Cecha i minister Muchy.

A w samym meczu zabrakło po prostu jaj. Grając w macierzystych klubach, wszyscy mieli kondycję, wytrzymywali trudy częstych spotkań itd. Po zakończonym sezonie, jadąc po tygodniu, czy tam dwóch na zgrupowanie, nabytej kondycji się nie traci jak za dotknięciem czarodziejskiego prącia. Mamy tylu specjalistów od fizjoterapii, przygotowania fizycznego i samozwańczych ekspertów piłkarskich to dlaczego nikt nie ogarnia tak prostej sprawy? Bo najłatwiej stwierdzić, że selekcjoner źle przygotował zespół kondycyjnie? Gówno prawda. Kondycję buduje się w okresie przygotowawczym w klubach, a nie na tydzień przed ojro.

eRKa

Krystek

To już koniec?

Babiczka Riperowa

oł,na to wygląda:p

eRKa